Szkoda, że czas nie jest jak nasz tuner do telewizora. Przysięgam, że przycisk pauza byłby wytarty i zrównany z poziomem pilota. Jak to możliwe, że jeszcze nikt nie wymyślił jak go zatrzymać. Choć raz w w tygodniu. Nie da rady, to możne raz w miesiącu, raz w roku, pytam cichutko? Raz na dwa lata, tak na chwilkę proszę, szepczę ledwo słyszalnie.
Nikt nie słucha, cisza w odpowiedzi...
Trudno, od czego jest zatem aparat, kamera i co tam jeszcze. Od czego zatem jest moje serce, które fotografuje wszystkie Twoje poczynania, i co rusz robi klik, klik, klik... :) Ano od tego właśnie....
I nie inaczej było dziś, kiedy "intensywnie" pomagałeś tatusiowi budować swój kolejny pojazd dwukołowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz