Biegnie matka do Aldika w czasie lunchu w pracy, i raz wkoncu pomyślała, że kupi Ci przekąskę, żebyś miał do zjedzenia zaraz po szkole. Zadowolona z siebie jedzie po pracy po Ciebie do szkoły. Jak tylko wychodzisz, pierwsze co Ci oznajmuje, to to, że ma dla Ciebie snack.
Wchodzisz do samochodu, mama daje Ci batonika z komosy ryzowej i daktyli, a Ty jak zwykle szczerze odpowiadasz:
Tata zawsze ma snack dla mnie po szkole a Ty tylko raz...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz