Dziś poszliśmy do miasta na spacer, tzn. wy pojechaliście rowerami a ja pojechałam samochodem.
Tak, tak brzmi to leniwie, ale mam straszny kaszel i tak wyszło, że pojechałam samochodem. Na spacerze była debata o to jaki kolor kurtki ci kupić i kupiliśmy zieloną w Mountain Warehouse. Ciocia Dominika była w zakup zaangażowana ale nie odbierała telefonu, więc zadzwoniliśmy do babci. Babcia rzekła, że do twarzy Ci lepiej w zielonym niż szaro turkusowym i kurtka jest zielona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz