W tym roku wigilia była u cioci Moni. Byliśmy niesamowicie zaskoczeni bo po raz pierwszy cudownie stałeś na całej modlitwie i cierpliwie czekałeś aż ciocia pomodli się za wszystkich i wszystko.
Barszcz Ci nie smakował ale ładnie odpowiedziałeś, że to nie Twój smak i nie Twoja bajka zamiast fee, ble i, że to jest paskudne. Było cudownie i sielsko. Wróciwszy do domu zauważyłeś, że Mikołaj wypił wszystko mleko, obgryzł ciastka i zostawił prezenty w postaci nowego roweru, cztero piętrowego parkingu, zamiast dziesięcio jak było na liście, lego i kilku książek. Na drugi dzień odkryłeś prezent od Cioci Moni w postaci tony słodyczy i gier planszowych. Nawet Blue załapała się na nową wędkę.
Kilka tygodni przed świętami zrobiliśmy pierniczki, Jak ty uwielbiasz pomagać w pieczeniu i gotowaniu, to cos niesamowitego |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz