Translate

Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 23 maja 2016

Mam trzy latka trzy i....(2)

Prawie metr wzrostu i ponad 15 kg na szali wagi. Nie wiem od czego zacząć wszystko co przydażyło się Tobie w ostatnich dwunastu miesiącach. Pamiętam kiedy zaraz po skończeniu dwóch latek zacząłeś nagle liczyć do dziesięciu i od dziesięciu w dół. Mogę powiedzieć, że właściwie od liczenia zaczął się Twój rozwój mowy. Wcześniej zasób słów można nazwać raczej dalekim nawet od skromnego. Bardzo szybko do cyferek dołączyły litery. Z czasem układanie swojego imienia z nich, czy słów mama i tata. Później już powtarzanie całego alfabetu aż do momentu, w którym jesteśmy teraz kiedy to liczysz do stu w obu językach i bezbłędnie na poniższe pytania odpowiadasz następująco.
Mama: Jaki wyraz zaczyna się na "A"?
Oskar: Abuz
Mama: a na "B"?
Oskar: Betoniala
Mama: an na "L"
Oskar: Lemul (czytaj lemur) 
Coraz lepiej idzie Ci również wierszyk "Kto misiow, urwał ucho". Także kolory i kształty opanowane mamy w dużej mierze do pefekcji. Jak każda mama, również i ja jestem pod wrażeniem Twojego geniuszu :) 
Chciałabym abyś również swoje ząbki równie z takim zapałem szorował jak liczył ale to chyba zadanie wyższych lotów.  
Dumna jestem z Ciebie niesamowicie patrząc jak zgrabnie wskakujesz na pewne urządzenie w łazience. I kto by pomyślał rok temu, że nauka korzystania z tego jakże użytecznego sprzętu  przebiegnie absolutnie bezstresowo. 
Jednak rozwój zasobu słów zaskoczył mnie chyba najbardziej. Pamiętam jak bardzo się martwiłam kiedy tych słówek na dwa latka było tak niewiele. Kiedy trudno mi było uwierzyć w tłumaczenia logopedy, że chłopcy mówią później, że dzieci bilingualne tym bardziej i że statystycznie dzieci które tak szybko wstają na nóżki jak Ty (9 miesięcy) tym bardziej mogą zacząć mówić później. Przytakiwałam na wszystkie te wyjaśnienia a w głębi duszy martwiłam się strasznie. 
Dziś martwię się o coś zupełnie innego. Ale cóż, ja jak to ja zawsze sobie coś znajdę. 
Jednak kiedy mówisz do mnie wdrapując sie na parapet:
"Uważaj Oskar nie upadnij" lub kiedy wkładasz palce do nosa w tym samym czasie, w którym wypowiadasz "Nie dub w nosie" lub "Nie wolno gysc mamy" po to aby w następnej sekundzie wbic swoje zeby we mnie to mimo, iż grubo powątpiewam w to czy rozumiesz sens wypowiadanych słów, jestem przeszczęśliwa, że tak pięknie budujesz zdania. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz