
Mama: Jaki wyraz zaczyna się na "A"?
Oskar: Abuz
Mama: a na "B"?
Oskar: Betoniala
Mama: an na "L"
Oskar: Lemul (czytaj lemur)
Mama: an na "L"
Oskar: Lemul (czytaj lemur)
Coraz lepiej idzie Ci również wierszyk "Kto misiow, urwał ucho". Także kolory i kształty opanowane mamy w dużej mierze do pefekcji. Jak każda mama, również i ja jestem pod wrażeniem Twojego geniuszu :)
Chciałabym abyś również swoje ząbki równie z takim zapałem szorował jak liczył ale to chyba zadanie wyższych lotów.
Dumna jestem z Ciebie niesamowicie patrząc jak zgrabnie wskakujesz na pewne urządzenie w łazience. I kto by pomyślał rok temu, że nauka korzystania z tego jakże użytecznego sprzętu przebiegnie absolutnie bezstresowo.
Jednak rozwój zasobu słów zaskoczył mnie chyba najbardziej. Pamiętam jak bardzo się martwiłam kiedy tych słówek na dwa latka było tak niewiele. Kiedy trudno mi było uwierzyć w tłumaczenia logopedy, że chłopcy mówią później, że dzieci bilingualne tym bardziej i że statystycznie dzieci które tak szybko wstają na nóżki jak Ty (9 miesięcy) tym bardziej mogą zacząć mówić później. Przytakiwałam na wszystkie te wyjaśnienia a w głębi duszy martwiłam się strasznie.
Dziś martwię się o coś zupełnie innego. Ale cóż, ja jak to ja zawsze sobie coś znajdę.
Jednak kiedy mówisz do mnie wdrapując sie na parapet:
"Uważaj Oskar nie upadnij" lub kiedy wkładasz palce do nosa w tym samym czasie, w którym wypowiadasz "Nie dub w nosie" lub "Nie wolno gysc mamy" po to aby w następnej sekundzie wbic swoje zeby we mnie to mimo, iż grubo powątpiewam w to czy rozumiesz sens wypowiadanych słów, jestem przeszczęśliwa, że tak pięknie budujesz zdania.
Dumna jestem z Ciebie niesamowicie patrząc jak zgrabnie wskakujesz na pewne urządzenie w łazience. I kto by pomyślał rok temu, że nauka korzystania z tego jakże użytecznego sprzętu przebiegnie absolutnie bezstresowo.
Jednak rozwój zasobu słów zaskoczył mnie chyba najbardziej. Pamiętam jak bardzo się martwiłam kiedy tych słówek na dwa latka było tak niewiele. Kiedy trudno mi było uwierzyć w tłumaczenia logopedy, że chłopcy mówią później, że dzieci bilingualne tym bardziej i że statystycznie dzieci które tak szybko wstają na nóżki jak Ty (9 miesięcy) tym bardziej mogą zacząć mówić później. Przytakiwałam na wszystkie te wyjaśnienia a w głębi duszy martwiłam się strasznie.
Dziś martwię się o coś zupełnie innego. Ale cóż, ja jak to ja zawsze sobie coś znajdę.
Jednak kiedy mówisz do mnie wdrapując sie na parapet:
"Uważaj Oskar nie upadnij" lub kiedy wkładasz palce do nosa w tym samym czasie, w którym wypowiadasz "Nie dub w nosie" lub "Nie wolno gysc mamy" po to aby w następnej sekundzie wbic swoje zeby we mnie to mimo, iż grubo powątpiewam w to czy rozumiesz sens wypowiadanych słów, jestem przeszczęśliwa, że tak pięknie budujesz zdania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz