Translate

Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Wakacje u babci Jasi

Wakacje u babci Jasi jak co roku budziły wiele emocji od chwili zakupu biletu na prom. A dlaczego? A to dlatego, że od tego jednego klik zaczęło się wszystko na literę "P" czyli planowanie, przygotowywanie,  pakowanie i kupowanie. To ostatnie nie zaczyna się na "P" ale też się zaczęło na nie małą zresztą skalę. 
Przebyliśmy daleką drogę aby sobie tutaj teraz w towarzystwie babci i oczywiście dziadka czas miło spędzać, gaworząc, jedząc i nie tylko... 

Dziś wybraliśmy się na pierwszą i mam nadzieję nie ostatnią wycieczkę fakultatywną do Świeradowa Zdrój. Pogoda dopisała. Twoje miny i skupienie podczas wjazdu gondolą na szczyt bezcenne.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz