Translate

Szukaj na tym blogu

piątek, 13 października 2017

13tego w piątek

Płakać mi się chce i nic więcej. Wyć do księżyca i krzyczeć wniebogłosy. Jak ja mam Ci pomóc. Jak ja mam cię nauczyć bawić się z innymi dziećmi. Dziś niby złapałeś Ryana za włosy. Jak Ryan się zdenerwował i dostałeś reprymende to wziałeś krzesło i odwróciłeś je i nogami w niego wleciałeś. Pół dnia spędziłeś na 1:1 z Ms Hanson, później wylądowałeś na dywaniku u Headteacher. Wrócliliśmy do domu i pytam się dlaczego złapałeś Ryana za włosy a ty mi mówisz, że to tak na niby i delikatnie robiłeś. Jak pani Bailey referowała mi co się stało to rozpłakałam się jak małe dziecko. Tatuś specjalnie wrócił z pracy wcześniej zastając mnie w totalnej rozsypce. Co będzie dalej? Ja mam tak głeboko w sercu wrażenie, że ty dobrze wiesz, że robisz źle ale masz to wszystko w głębokim poważaniu bo ja Cię tak rozbestwiłam. Jak to naprawić... Boże pomóż nam... Proszę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz